Poznajmy naszą przeszłość

Pierwszy etap akcji zakończył się sukcesem i wystawą podczas zeszłorocznych Dni Chełmży. Członkowie stowarzyszenia wznowili więc zbieranie przedmiotów związanych z historią miasta.

<!** Image 2 align=none alt="Image 187416" sub="Jerzy Wantowski - jeden z przyjaciół biblioteki, wielokrotnie obdarował tę instytucję cennymi zbiorami i informacjami / fot. Robert Bondzelewski">Od stycznia ruszył drugi etap i od razu w poczet darczyńców wpisało się wielu chełmżan. Wśród nich znaleźli się Jerzy Wantowski, Zbigniew Zieliński, Henryk Cyrklaff, Tomasz Ernest, Maria Łukaszewicz, Kazimiera Tuszyńska, Czesław Chodynicki, Elżbieta Widomska, Bogusław Zaborowski oraz Adela Drążkowska.

Ludzie, którym na sercu leży utrwalanie pamięci o mieście przekazują lub udostępniają swoje rodzinne pamiątki. Liczne dokumenty fotografie oraz przedmioty codziennego użytku trafiają do zbiorów biblioteki, która pośredniczy w akcji towarzystwa.

Zdjęcia z Zimmerstrasse

- Czasami przekazane przedmioty mają swoje zagadki - mówi Marcin Seroczyński prezes Towarzystwa Przyjaciół Chełmży. - Obecnie trafiły do bibliotecznego działu zdjęcia zrobione przez R. Jankowskyego i Oskara Scheidersa i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mieli oni zakład fotograficzny przy ulicy Zimmerstrasse 28 czyli dzisiejszej ul. Paderewskiego. Dodatkowo wiemy, że w tym samym zakładzie fotograficznym pracowali także Max Simon oraz fotografujący wkroczenie wojsk polskich w 1920 r. R. Letzner. W okresie międzywojennym fotografował chyba najbardziej znany i ceniony artysta Stanisław Drążkowski publikujący swoje zdjęcia na łamach ówczesnej pracy mający soją pracownię również przy ul Paderewskiego - tłumaczy Marcin Seroczyński.

Liczy się każda informacja

Zdaniem Marcina Seroczyńskiego, każdy przyniesiony przedmiot ma swoją historię, dlatego oprócz samego zbierania dokumentów akcja rozszerzyła się o wywiady i rozmowy z chętnymi do udzielenia informacji na temat historii miasta z różnych okresów. Mogą to być nawet krótkie informacje, które posłużą do układania w kompletne historie tak jak to jest w przypadku zakładów fotograficznych w Chełmży.

Jak mówią członkowie Towarzystwa Przyjaciół Chełmży (niektórzy z nich są pracownikami biblioteki), jest to żmudna praca wymagająca niekiedy dużej cierpliwości i pozyskania oprócz darów większej ilości wiedzy na dany temat. Czasami ta wiedza pochodzi tylko z ustnych przekazów.<!** reklama>

Biblioteka zaprasza

Każdy, kto chciałby przekazać lub udostępnić w ramach opisywanej przez nas akcji różnego rodzaju stare przedmioty fotografie i dokumenty, a także podzielić się informacjami związanymi z historią miasta może to zrobić przychodząc do chełmżyńskiej biblioteki przy ulicy Rynek 4.