MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przerwał dwudziestoletnią niemoc

Piotr Bednarczyk
W drugiej połowie maja tego roku w Lucernie wioślarz AZS-u UMK Energi Toruń Michał Słoma awansował do igrzysk olimpijskich w Londynie w skiffie.

W drugiej połowie maja tego roku w Lucernie wioślarz AZS-u UMK Energi Toruń Michał Słoma awansował do igrzysk olimpijskich w Londynie w skiffie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201903" sub="Michał Słoma przed jednym z treningów na Wiśle. Częściej można go spotkać na zgrupowaniach [Fot.: Jacek Smarz]">Był to ogromny sukces, o którym mówiła cała Polska. Dlaczego? Słoma był dopiero trzecim w historii Polakiem (po Teodorze Kocerce i Kajetanie Broniewskim), który popłynął na igrzyskach w jedynkach. W dodatku czekaliśmy na to aż dwadzieścia lat.

- Rzeczywiście, towarzystwo, w jakim się znalazłem, jest doborowe - mówił Michał Słoma po powrocie do kraju. - Właśnie dzwonił do mnie Kajetan Broniewski i powiedział, że się wzruszył, bo nie wierzył, że doczeka czasów, w których polski jedynkarz awansuje na igrzyska. Przez 20 lat nikomu się nie udawało. Jak dzień po biegu rano wstałem, to zacząłem sobie to uświadamiać. W środę, po wyścigu, ciężko mi było się oswoić z tą myślą, że po 16 latach mojej pracy wreszcie się udało.<!** reklama>

Sukces Słomy był o tyle nieoczekiwany, że stosunkowo późno „przesiadł się” na jedynkę. Wcześniej pływał w dwójce. Dodajmy, że skiff, to obok ósemki najbardziej prestiżowa konkurencja wioślarska i rywalizacja jest bardzo zacięta.

- Po mistrzostwach Europy czułem, że to jest to, jeśli dobrze przepracuję sezon, to może się udać - dodał Słoma. - Wiedziałem, że konkurencja jest bardzo wyrównana, sekunda w jedną czy drugą stronę mogła zadecydować, czy się wejdzie do finału, czy nie. Tak samo w finale. Trochę się „rozjechaliśmy”, ale tu doszła jeszcze m. in. odporność psychiczna. W finale eliminacji w Lucernie stwierdziłem, że nie ma co czekać na finisz na ostatnich metrach. To są takie regaty, że jak „złamiesz” rywala na początku, to on potem pęknie. Postawiłem wszystko na jedną kartę. Zacząłem rzeczywiście ostro, a potem utrzymywałem tempo i lokatę, która dawała kwalifikację. Kontrolowałem pozostałych rywali, przede wszystkim trzech ostatnich. Chciałem być przed nimi na 1500-metrze i w końcówce jeszcze przyspieszyć. Wszystko poszło tak, jak sobie taktycznie zaplanowałem.

Michał Słoma zajął trzecie miejsce i wywalczył upragniony awans.

- O czym pomyślałem na mecie? Że to koniec. Że jest wreszcie ta upragniona kwalifikacja. Choć długo nie dowierzałem, jak wspomniałem, dotarło to do mnie dopiero dzień później. Po biegu byłem bardzo zmęczony, wszystko mi się „zlewało” - twierdził świeżo upieczony olimpijczyk.

Mówił, że w Londynie będzie mu ciężko, bo będzie musiał osiągnąć drugi szczyt formy w jednym sezonie. Większość jego rywali awans zapewniła sobie rok wcześniej i była w uprzywilejowanej sytuacji. Ale zapowiadał, że powalczy o miejsce w pierwszej ósemce.

Nie udało się. Michał Słoma zajął piątą pozycję w finale C, czyli 17. miejsce w gronie 33 skiffistów.

- Liczyłem na więcej - przyznał po igrzyskach. - Na pewno mogłem lepiej zaprezentować się w finale C. Najbardziej mi szkoda półfinału, bo po cichu liczyłem, że tam uda mi się zakwalifikować. Gdzieś ta forma z Lucerny uciekła. Widać to było też po innych wioślarzach, którzy kwalifikację wywalczyli w Szwajcarii. W Londynie plasowali się na miejscach 12., 13. i 15.


Teczka osobowa

Michał Słoma urodził się 31 stycznia 1982 roku w Prostkach

Pseudonim - „Słomka”

Żona - Dorota, syn - Wiktor

Samochód - daewoo lanos

Ulubione danie - makaron ze szpinakiem

Ulubiony film „Forrest Gump”

Ulubiony napój - herbata

Hobby - praca w ogródku i zabawa z synem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska