Z kim władze gminy podpisują umowy? Kto i jakie usługi wykonuje na zlecenie władz miasta? Na co nasi samorządowcy wydają pieniądze pochodzące z naszych podatków? Każdy obywatel ma prawo zadawać takie pytania i każdy powinien na nie otrzymać odpowiedź. Rejestry zawieranych umów są dziś w Polsce standardem. Czy Toruń należy pod tym względem do niechlubnych wyjątków?
Toruński Rejestr Umów Publicznych był jednym punktów programu, z jakim do wyborów w 2014 roku szedł Czas Mieszkańców. Powstał, ale rodził się w bólach. Pierwszy opublikowany w Biuletynie Informacji Publicznej wykaz umów obejmował okres od 1 stycznia do 30 kwietnia 2015 roku. Okazał się niekompletny, więc trzeba go było uzupełnić. Rejestr był krytykowany, ponieważ znalazły się w nim dość skąpe informacje. O osobach fizycznych, które cztery czy trzy lata temu otrzymywały z magistratu całkiem spore pieniądze, nie można się dowiedzieć nic.
Poza tym, w 2016 roku przestał być uzupełniany. Upominani przez media urzędnicy przeprosili, zapewnili, że to zwykłe przeoczenie i że rejestr będzie prowadzony sumiennie. Jak wygląda realizacja tych obietnic? Zaglądamy na stronę i co widzimy? Najpierw informację:
„Wykazy umów, zawierające zestawienia umów na potrzeby zaangażowania środków finansowych, są publikowane w cyklu kwartalnym”.
To oznacza, że rejestr powinien być uzupełniany cztery razy w roku. Ostatnie informacje na temat umów zawieranych przez Gminę Miasta Toruń pochodzą jednak z czerwca A. D. 2017. Od czwartku próbujemy się w Urzędzie Miasta dowiedzieć, dlaczego rejestr nie jest uzupełniany i czy uzupełniony będzie. Jakoś nikt nie jest w stanie na te pytania odpowiedzieć. Dlaczego?
Oczekiwanie na odpowiedzi można sobie urozmaicić sprawdzając, jak z rejestrami umów radzą sobie inne miasta. W Szczecinie na przykład rejestr umów jest uzupełniany na bieżąco. Znajdziemy tu numer umowy, datę jej zawarcia, nazwę podmiotu, któremu gmina płaci (także imiona i nazwiska osób fizycznych), przedmiot umowy, wartość, informacje o wprowadzających i czasami również załączniki - np skan umowy. Na stronie jest również wyszukiwarka. Wszystko przejrzyste i jasne.
Aktualizacja
Odpowiedź z Urzędu Miasta nadeszła. Oto ona:
"Wykazy będą uzupełniane na stronie urzędu sukcesywnie. Wykaz umów wymaga przetworzenia danych generowanych z systemu księgowego wykorzystywanego na potrzeby ewidencji zaangażowania, czyli umów zawartych i rodzących w przyszłości skutki w postaci zobowiązań. Przepisy RODO nakładają obowiązek nieudostępniania danych osobowych, jednak Urząd Miasta nie dysponuje odpowiednim oprogramowaniem, które umożliwia sporządzenie wykazu wprost z systemu, stąd opóźnienia z ich publikacją w BIP".
No dobrze, ale przecież RODO weszło w życie w połowie 2018 roku, a rejestr nie jest uzupełniany od połowy roku 2017...
- Wcześniej obowiązywała ochrona danych osobowych, co także wymagało odpowiedniego opracowania umów przed publikacją - tłumaczy Magdalena Winiarska z Referatu Informacji UMT. - Jak wspomniałam, wymaga to większej ilości czasu z powodu nieposiadania właściwego oprogramowania. Rejestr umów będzie sukcesywnie uzupełniany.
Maciej Wąsik zeznaje przed komisją śledczą. Doszło do awantury
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?