- Jak to możliwe, że przez 30 dni tłumy poszukujących przeoczyły ciało? - pyta rodzina Sebastiana Kopowskiego, który zaginął 26 grudnia po wyjściu z dyskoteki w Dębowej Łące. Pytań i wątpliwości są dziesiątki.
Ani w gminie Dębowa Łąka, ani w sąsiednim Nieżywięciu, gdzie mieszkał Sebastian, nie spotkaliśmy osoby, która wierzyłaby, że chłopak sam położył się na polu, zasnął, zmarł i przeleżał tu miesiąc.
- Na dyskotekę wyszedł po 21.00, w nocy z 25 na 26 grudnia. Z nagrania monitoringu wiemy, że opuścił ją sam koło północy, ubrany w kurtkę. Pół godziny przed wyjściem przed lokalem rozmawiał z pewną dziewczyną - relacjonują rodzice i młodsza siostra Sylwia. To ona w środku nocy dostała dziwny SMS z pytaniem, czy Sebastian już wrócił do domu. Od kogo? Wie policja.
Chłopaka znaleziono bez kurtki i telefonu. Miał za to przy sobie pieniądze i okulary. W kieszeni dżinsów, w której nigdy ich nie nosił. Nieuszkodzone.
<!** reklama>- Leżał tu, jakby spał. Z rękoma pod głową, równiutko ułożonymi nogami. Nie mogę uwierzyć, że przez miesiąc nikt nie zauważył jego czarnej koszuli i białych butów, że ciała nie naruszyły zwierzęta - mówi rolnik Henryk Wieczorek z Fryzanowa.
To teren wzniesiony, otwarty, dobrze widoczny z biegnącej 200 metrów niżej szosy. Zwłoki znaleziono około 800 m od domu państwa Kopowskich. Znaleźli je przypadkowo pracownicy spółki melioracyjnej 26 stycznia. Wstępne wyniki sekcji mówią, że ciało nie miało żadnych uszkodzeń. Szczegółowe znane będą pod koniec lutego.
- Dzień po dniu Sebastiana poszukiwały dziesiątki osób. Policjanci, ochotnicy OSP, mieszkańcy. Latał śmigłowiec z kamerą termowizyjną. Nie wierzę, że nie znaleźliby ciała. Myślę, że zostało podrzucone - mówi Celina Nałęcz.
To ona współtworzyła stronę internetową www.sebastian-kopowski.kupamieci.pl. Czeka na anonimowe zgłoszenia. Wierzy, że ktoś coś wie o sprawie i da znać.
Śledztwo w sprawie śmierci Sebastiana prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wąbrzeźnie. Nie wyklucza żadnej wersji wydarzeń, choć skłania się do takiej, że do dramatu nie przyczyniły się osoby trzecie.
Rodzina nie otrzymała wsparcia psychologa. Cierpi i zadaje pytania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?