Przypomnijmy. Byłemu rektorowi UMK Instytut Pamięci Narodowej zarzuca kłamstwo lustracyjne. Prof. Jan Kopcewicz, jak twierdzi IPN, miał współpracować z bezpieką i zataić ten fakt przy składaniu oświadczenia lustracyjnego. Naukowiec kategorycznie temu zaprzecza.
Dziś główny świadek
Proces lustracyjny byłego rektora UMK ruszył przed Sadem Okręgowym w Toruniu w marcu br. Na pierwszej rozprawie Naukowiec dwie godziny zeznawał przed sądem, zaprzeczając współpracy.
Zobacz także: WOŚP przekazał specjalistyczny pojazd dla toruńskiego hospicjum [ZDJĘCIA]
Dziś w sądzie zeznawać ma Grzegorz Filut. To jego zeznania, jak wywnioskować można z przebiegu sprawy, najmocniej obciążać mają naukowca. Kim jest? Grzegorz F. ma 67 lat i jest emerytowanym funkcjonariuszem MO i SB. Mieszka w gminie Obrowo, angażuje się w pomoc osobom niepełnosprawnym, gminne przeglądy piosenki patriotycznej oraz aktywizowanie seniorów.
Jako szlachetny społecznik często pojawia się w relacjach z gminnych imprez. W latach 70. i 80. XX wieku Grzegorz F. zajmował się jednak zupełnie czymś innym. Był czynnym i aktywnym funkcjonariuszem MO i SB. To jego raporty sporządzone w tamtym czasie oraz obecne zeznania mają dowodzić, że prof. Jan Kopcewicz współpracował z bezpieką.
Zobacz także: Toruń. Do kogo trafiły srebrne medale WOŚP?
Grzegorz F. , jak wynika z danych IPN, karierę zaczął w roku 1973, jako funkcjonariusz KM MO we Włocławku. Potem pracował w Bydgoszczy i Żninie, by wreszcie trafić do Komendy Wojewódzkiej MO w Toruniu. Tutaj pracował w II Wydziale KW, czyli w kontrwywiadzie. Szczytem jego kariery była funkcja kierownika tejże sekcji. Służbę w MO zakończył w grudniu 1988 roku. Był także czynnym funkcjonariuszem SB, jak wynika z inwentarza WUSW.
W rozmowie telefonicznej z „Nowościami” (na spotkanie osobiste nie wyraził zgody) Grzegorz F. uprzedzał, że cierpi na ciężka postać cukrzycy i nie wie, czy 19 kwietnia dotrze do sądu.
Jutro kolejni świadkowie
Na trzeciej rozprawie procesu (20 kwietnia) zeznawać mają kolejni świadkowie. Są wśród nich m.in. byli funkcjonariusze Komendy Wojewodzkiej MO ioraz WUSW w Toruniu.
Prof. Jan Kopcewicz twierdzi, że ani Grzegorza F., ani zdanego innego ze świadków nie kojarzy. Zaznacza, że - owszem - miał kontakty z SB, MO i prokuraturą w latach 80., ale że nie były to kontakty w rozumieniu terminu „współpraca z bezpieką”.
Zobacz także: Kłopoty z parkowaniem przy Szpitalu na Bielanach
Prof. Jan Kopcewicz był rektorem UMK w Toruniu w latach 1982-1984, 1987-1990 oraz 1999-2005. W toruńskim środowisku akademickim kojarzony jest jako ten, który przeprowadził uczelnię przez trudne lata 80., uratował autonomię uniwersytetu i pomagał represjonowanym pracownikom i studentom. Prof. Andrzej Tretyn, obecny rektor UMK, murem stanął za prof. Janem Kopcewiczem. W wydanym oświadczeniu podkreślił jego wielokrotne, osobiste interwencje w latach 80., mające na celu pomoc represjonowanym. Zaoferował też byłemu rektorowi „wsparcie i wszelką możliwą pomoc”.
Solidarni z prof. Kopcewiczem naukowcy i działacze opozycji z lat 80. już zapowiedzieli, że pojawią się dziś i jutro w sądzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?