Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar pacjentki w szpitalu przy Batorego

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Izba przyjęć w szpitalu miejskim przy Batorego w dni ostrych dyżurów przeżywa oblężenie

<!** Image 3 align=none alt="Image 207227" sub="W szpitalu miejskim przy Batorego ostre dyżury wypadają w dni nieparzyste
[Fot.: Sławomir Kowalski]">
Długie oczekiwanie w gabinecie zabiegowym, bałagan, brak zrozumienia - zarzucają personelowi szpitala przy ul. Batorego krewni pacjentki, która w oczekiwaniu na pomoc spędziła tam wiele godzin.

- To, co przeżyła moja mama i my przy okazji przez dziesięć godzin 13 marca w szpitalu przy Batorego nie można nazwać inaczej niż gehenną - mówi córka pani Janiny. - Ten dzień razem z mamą wspominamy jak koszmar.

Nie było z kim rozmawiać

Jej mamę przywiozła na izbę przyjęć toruńskiego szpitala przy Batorego karetka pogotowia o ósmej rano. Miała bóle nie do wytrzymania. Niedawno przechodziła operację woreczka na Bielanach. Wyszła do domu dwa tygodnie temu. Sądziła, że są jakieś komplikacje. <!** reklama>

Na Batorego najpierw były badania i konsultacja urologiczna. Potem zdjęcia rentgenowskie, konsultacja neurologiczna. Około godz. 14 podano pacjentce dożylnie leki przeciwbólowe. Trafiła do pomieszczenia przypominającego składzik na szczotki (gabinet zabiegowy nr 11 na parterze, kroplówki zawieszone na starej lampie chirurgicznej na bandażach). Przyszedł neurolog. Stwierdził, że nic nie widzi i potrzebna jest konsultacja chirurga. Znów długie oczekiwanie. Potem przyszedł chirurg i powiedział, że musi się jeszcze z kimś skonsultować. Zapewnił, że zaraz przyjdzie. Nie wrócił.

- Po kolejnej awanturze przyszedł neurochirurg. Oświadczył, że ma skonsultować pacjentkę pod kątem operacji neurochirurgicznej. Myślałam, że to jakiś żart - nie kryje córka pani Janiny. - Lekarz popatrzył, powiedział, że idzie i zaraz wróci. Nie wrócił. Po interwencji usłużni ratownicy zawieźli mamę na urologię. Tam zrobiono jej USG i stwierdzono, że nie kwalifikuje się na oddział. Odmowa przyjęcia. Dostała skierowanie na rezonans magnetyczny. Bez diagnozy. Po analizie dokumentów i rozmowie z pielęgniarką stwierdziliśmy, że to rwa kulszowa. Tam nie było z kim rozmawiać. Lekarz kierujący izbą przyjęć był na bloku operacyjnym. Nikt go nie zastępował. Do gabinetów od zewnątrz nie wejdzie się bez klucza. Mamie założono pampersa, co ją dodatkowo upokorzyło. Tłum ludzi, bałagan. Dobre warunki mają tylko rejestratorki. Urolog jako jedyny zachował się po ludzku.

Ostre dyżury naprzemian

Toruńskie szpitale - specjalistyczny miejski przy Batorego i wojewódzki zespolony na Bielanach dzielą się ostrymi dyżurami na oddziałach zabiegowych. Miejski dyżuruje w dni nieparzyste, Bielany w parzyste. Różnica polega też na tym, że Bielany mają Szpitalny Oddział Ratunkowy. Przy Batorego jest tylko izba przyjęć.

Jak wygląda finansowanie przez Narodowy Fundusz Zdrowia? Jak podaje Jan Raszeja, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ, Szpitalny Oddział Ratunkowy w WSzZ otrzymuje 6 mln 400 tys. zł rocznie w formie ryczałtu. Miejski na izbę, też w ryczałcie - 782 tys. zł.

- Pacjenci przywożeni są na Batorego, jak do SOR-u, a tam nie są na to przygotowani. Przede wszystkim lokalowo. Zdarza się prawdziwy kocioł - mówi proszący o anonimowość lekarz pogotowia. - Podział jest zrobiony po to, by odciążyć Bielany. Batorego ma jedynie korzyść wtedy, gdy trafi się w trakcie dyżuru pacjent kardiologiczny, bo te procedury są akurat dobrze wyceniane.

A dlaczego przy Batorego nie ma szpitalnego oddziału ratunkowego?

- Dwa razy zwracaliśmy się o to do wojewody kujawsko-pomorskiego, m.in. w trakcie ostatniej rozbudowy. I za każdym razem dostawaliśmy odpowiedź odmowną - tłumaczy Krystyna Zaleska, dyrektor szpitala miejskiego. - Uważam, że problem tkwi w źle uregulowanych zasadach działania SOR-u i izby przyjęć.

Dyrektor Zaleska podkreśla, że, jeśli ktoś ma krytyczne uwagi dotyczące działania izby przyjęć, może złożyć oficjalną skargę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska