Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W pruskim i polskim mundurze [ALBUM RODZINNY]

Małgorzata Laube
Dziadek Karol - na zdjęciu pierwszy z lewej - wraz z podchorążymi przy koszu balonowym. Dziadek był szefem Ruchomego Parku 1 Batalionu Balonowego, pracował w hali balonowej i warsztatach w koszarach
Dziadek Karol - na zdjęciu pierwszy z lewej - wraz z podchorążymi przy koszu balonowym. Dziadek był szefem Ruchomego Parku 1 Batalionu Balonowego, pracował w hali balonowej i warsztatach w koszarach Nadesłana
Wspomnienia o dziadku Karolu Wernerze - Wielkopolaninie z urodzenia, żołnierzu toruńskich wojsk balonowych.

Moja mama pochwalić się może chyba najdłuższym „stażem” na toruńskich działkach św. Józefa. Na tym ogrodowym osiedlu mieszka już blisko 80 lat.

Dziadek Karol Werner pochodził z Wielkopolski. Urodził się w 1898 roku w Nowej Dąbrowie koło Międzychodu. Był jednym z dziewięciorga dzieci Wincentego i Bronisławy z domu Major. Jego ojciec był rządcą w majątku w Nowej Dąbrowie, a matka zajmowała się domem.

W czasie I wojny światowej dziadek Karol brał udział w walkach we Francji (oczywiście wcielony do wojsk pruskich). Był trzykrotnie ranny, najciężej pod Verdun. Po zakończeniu wojny wstąpił do polskiego wojska i po jakimś czasie trafił do jednostki balonowej w Toruniu. Niestety, dokładnej historii tego przejścia moja mama nie zna. Później, w latach 20. wraz z Ruchomym Parkiem III Batalionu Aeronautycznego brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej.

Czytaj też: Jak jeździć autostradą?

W 1923 roku poślubił moją babcię - Franciszkę z domu Lewandowską, która urodziła się na wsi Rubinkowo, na które to - ale już jako dzielnicę Torunia - trafiłam ja, czyli jej wnuczka. Dziadkom urodziło się troje dzieci: Henryk - 1925 rok, Irena - 1928 rok oraz Janina - 1933 rok.

Rodzinne przeprowadzki
Początkowo dziadkowie mieszkali z rodzicami mojej babci Franciszki przy ulicy Kościuszki 91 obok dworca kolejowego Toruń Wschodni (dawniej Mokre). Dom ten istnieje do dziś.

Później na krótko, przenieśli się na ulicę Mickiewicza, gdzie czekali na mieszkanie służbowe. Po jego otrzymaniu zamieszkali w koszarach wojskowych przy ulicy Sienkiewicza - dwa bloki należące do wojsk balonowych znajdowały się przy ulicy Fałata.

Dziadek, jako szef Ruchomego Parku 1 Batalionu Balonowego (poprzednia nazwa zmieniła się po reorganizacjach w wojsku) pracował w hali balonowej i warsztatach w koszarach. Całej rodzinie żyło się wtedy bardzo dobrze.

W sierpniu 1939 roku wszędzie już pojawiły się niepokojące wieści o możliwości wybuchu wojny. Jednostka dziadka została postawiona w stan mobilizacji.

Przeczytaj także: Maszt telefonii komórkowej kością niezgody

1 września, po porannym nalocie bombowym na Toruń, cała rodzina dziadka Karola, czyli żona i troje dzieci wraz z innymi rodzinami została ewakuowana.

Dziadek pozostał, aby bronić Torunia. Samochodami wywieziono jego rodzinę najpierw w okolice Dobrzejewic, później Włocławka i aż do Warszawy.

Wojenna tułaczka
Ze wspomnień mamy wyłania się ponury obraz tamtych dni - chaos na drogach, zabici i ranni, mnóstwo porzuconych rzeczy i ciągły strach przed ostrzałem i bombardowaniem. Po dotarciu do zbombardowanej i płonącej Warszawy, po krótkim postoju ruszyli dalej do Wólki Wiśniewskiej pod Siedlcami. Po drodze uciekinierzy często musieli kryć się po polach i w lasach, byle dalej od ostrzału niemieckich samolotów. Na szczęście rodzina dziadka przetrwała bez uszczerbku.

Po dotarciu do Wólki Wiśniewskiej, już na własną rękę babcia z dziećmi podążała dalej w stronę Białej Podlaski. Tam dowiedzieli się, że do Polski wkroczyły wojska radzieckie i lepiej będzie, jeśli wrócą do Torunia. Powszechnie mówiono o wywózkach Polaków w głąb Związku Radzieckiego.

Rodzina była w rozterce. Nie mieli żadnego kontaktu z dziadkiem Karolem, który - jak się później okazało - w tym samym czasie znajdował się niedaleko ze swoją jednostką. Po namyśle babcia stwierdziła, iż z dwojga złego woli wrócić do zajętego przez Niemców Torunia, zwłaszcza że znała bardzo dobrze język niemiecki jeszcze ze szkoły, do której uczęszczała przed odzyskaniem niepodległości. W połowie października Niemcy zaczęli organizować transporty powrotne.

(Dokończenie za tydzień)

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska