W Toruniu wystarczy miejsca dla kolejnych 34 tys. mieszkańców

Gdzie miałyby one zamieszkać? Specjaliści w pierwszej kolejności wzięli pod lupę tereny posiadające już miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Okazało się, że znajdują się na nich niezabudowane nieruchomości o całkiem sporych powierzchniach. Na ponad 77 hektarach mogą powstawać budynki wielorodzinne, a na 245 - domy jednorodzinne. Budować można przede wszystkim na osiedlu JAR, Podgórzu, Bielawach Grębocinie i Rudaku.

Czytaj także: Bella Skyway Festival. Kino 360 stopni na kurtynie wodnej [ZDJĘCIA]
- Z przeprowadzonych przez nas szacunków, opartych na warunkach wynikających z planów miejscowych, wynika, że na terenach przeznaczonych pod budownictwo wielorodzinne może zamieszkać około 14, 5 tysiąca osób - mówi Wojciech Cetkowski z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Toruniu. - Natomiast tereny pod budownictwo jednorodzinne mogą zapewnić dach nad głową dla 6, 7 tysiąca osób.

To jednak nie wszystko. W aktualnie sporządzanym projekcie zmiany „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Torunia”, czyli dokumencie planistycznym określającym politykę zagospodarowania przestrzennego miasta, ustalono nowe tereny pod zabudowę mieszkaniową. Są to najczęściej tereny poprzemysłowe (rejon ulic Żółkiewskiego, Lubickiej i Targowej, a także po Polmosie i zakładzie Drosed) i powojskowe- przede wszystkim przy ulicy Polnej.

46 hektarów pod budownictwo wielorodzinne

Wskazane w tym studium obszary wielofunkcyjne, czyli przeznaczone pod zabudowę wielorodzinną i usługi, obejmują około 46 hektarów, te pod budownictwo typowo wielorodzinne - około 11 hektarów, a jednorodzinne - 64 hektary. Według wstępnych szacunków pracowników Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, mogłoby tam zamieszkać kolejnych 13 tysięcy osób.

Oznacza to, że miejsca w Toruniu wystarczy dla ponad 34 tysięcy nowych mieszkańców. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że obecnie Toruń liczy około 186 tysięcy stałych mieszkańców (186 027 - dane Urzędu Miasta Torunia z 30 czerwca tego roku), to liczba ta mogłaby wzrosnąć do około 220 tysięcy.