Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węzła w Dźwierznie na A1 na razie nie będzie

Krzysztof Lietz
Szansa na wybudowanie węzła w Dźwierznie  w dającej się przewidzieć perspektywie jest bliska zeru
Szansa na wybudowanie węzła w Dźwierznie w dającej się przewidzieć perspektywie jest bliska zeru Jacek Smarz
Zadziwiająco szybko radni powiatu toruńskiego dostali odpowiedź od ministra infrastruktury i budownictwa w sprawie ich stanowiska dotyczącego poparcia budowy węzła autostradowego na A1, w miejscowości Dźwierzno. Minister pieniędzy nie da, bo ich nie ma.

Minister Infrastruktury i Budownictwa za pośrednictwem Podsekretarza Stanu Jerzego Szmita w swojej odpowiedzi stwierdził jednoznacznie, że na taką inwestycję pieniędzy nie ma. Owszem może rozmawiać o budowie takiego węzła, ale pod warunkiem, że samorząd terytorialny znajdzie inny, niż ministerialny, sposób finansowania tego przedsięwzięcia.

- W sytuacja uzyskania finansowania na to zadanie minister, jako strona umowy koncesyjnej, poprze inicjatywę władz samorządowych dotyczącą realizacji węzła w Dźwierznie i działając w ramach swoich kompetencji dokona uzgodnień warunków z nią związanych - pisze Podsekretarz Stanu Jerzy Szmit w odpowiedzi do starosty toruńskiego.

Przy okazji ministerstwo wraca do historii budowy autostrady A1 na odcinku Nowe Marzy - Czerniewice i podkreśla, że przed rozpoczęciem budowy tego fragmentu A1, jak i w jej trakcie budowa węzła w Dźwierznie była przedmiotem korespondencji ówczesnego Ministra Transportu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z przedstawicielami samorządów lokalnych województwa kujawsko-pomorskiego. I „mimo tej korespondencji zarządzajacy drogą wojewódzką nie podjął żadnych kroków do wprowadzenie zmian w dokumentacji w celu uzyskania niezbędnych decyzji dla realizacji wspomnianego węzła. Dlatego też zamysł wybudowania węzła, w procesie decyzyjnym, został zakończony na etapie opracowania koncepcji i nie był w samych decyzjach uwzględniany.”

Krótko mówiąc, z pisma ministra wynika, że to władze lokalne są winne, że taki węzeł nie powstał.

Czytaj też: Kiedy pojedziemy A1 od granicy po Bałtyk?

Teraz oczywiście, minister mógłby się porozumieć z zarządzającą A1 na odcinku z Gdańska do Torunia spółką Gdańsk Transport Company i spowodować wybudowanie takiego węzła, ale pod warunkiem, że byłyby ku temu przesłanki ekonomiczne czyli gdyby to spowodowało znaczny wzrost ruchu na autostradzie. Akurat w tym przypadku trudno się tego spodziewać, ponieważ jak zaobserwowano wpływu z opłat za przejazd między istniejącymi węzłami „Lisewo” i „Turzno” są najniższe na całym koncesyjnym odcinku A1 z Gdańska do Torunia. Trudno się raczej spodziewać, że wybudowanie węzła „Dźwierzno” gdzieś pomiędzy wspomnianymi węzłami spowoduje nagły wzrost ruchu na tym odcinku.

W konkluzji minister jednoznacznie stwierdza, że „na ten moment nie dysponuje środkami finansowymi, które mogłyby zostać przeznaczone na realizację oraz utrzymanie węzła Dźwierzno”.

Nie zamyka to jednak sprawy. Jak się okazuje, dzięki nowelizacji ustawy o drogach publicznych i kilku innych ustaw - Prezydent RP podpisał ją w styczniu tego roku - możliwe jest finansowanie tego typu przedsięwzięć z budżetów jednostek samorządu terytorialnego!

Na to się raczej nie zanosi. Radni powiatowi przyjęli do wiadomości odpowiedź ministra i przynajmniej na razie odłożyli sprawę węzła w Dźwierznie do szuflady.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska