Zaglądamy do wnętrza sali koncertowej na Jordankach

[break]
- Foyer na parterze ma powierzchnię 300 metrów kwadratowych - mówi Grzegorz Grabowski, prezes CKK Jordanki. - Posadzka będzie jeszcze szlifowana. Po lewej stronie mamy windy. Po prawej stronie znajduje się szatnia, toaleta oraz schody, które zaprowadzą widzów na widownię.

Obiekt, którym będzie zarządzać jego spółka, zna jak własną kieszeń. Wczoraj oprowadzał po nim prezydenta Torunia i dziennikarzy.

- Proszę za mną. Zajrzymy teraz na główną salę - mówi. - Proszę spojrzeć, zapadnie poruszają się z prędkością 0,3 m/s.

Między cegłą a betonem

Obiekt składa się z czterech połączonych ze sobą modułów.

W pierwszym, który znajduje się najbliżej budynków Urzędu Marszałkowskiego, mieszczą się pomieszczenia administracji, kawiarnia „Picado” oraz sala prób dla Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej.

Drugi moduł to sala kameralna na 300 osób, w której - w zależności od potrzeb - będzie można urządzać nie tylko koncerty, ale także pokazy filmowe.

Trzeci to wspomniana główna sala z 880-osobową widownią i trzema balkonami. Najwyższy z nich przeznaczony jest docelowo dla 145 osób. Czwarty to moduł techniczny.

Charakterystyczną cechą budynku jest pikado, nowatorskie rozwiązanie Fernando Menisa. Powstaje poprzez zalewanie kawałków cegły w betonie, który następnie skuwany jest w taki sposób, aby jak najbardziej tej cegły odsłonić.

W budynku zastosowano dwa rodzaje pikado - z wykorzystaniem cegły i skały wulkanicznej. Cegła obecna jest również w metalowych siatkach zawieszonych w niektórych pomieszczeniach - np. w wysokiej sali prób.

- Dwa razy do roku będzie czyszczona przy pomocy 12-metrowego podnośnika - mówi Grzegorz Grabowski.

Technicy już przeszkoleni

Podobnie jak na zewnątrz, również w środku elementy pikado występują obok surowych betonowych płaszczyzn, w których odciśnięto fakturę desek.

Zgodnie z koncepcją hiszpańskiego projektanta takie chłodne, szare i niezwykle surowe betonowe rozwiązanie można spotkać na korytarzach, klatkach schodowych, a nawet w toaletach.

Budowa sali koncertowej znajduje się już na finiszu. - Pozostały prace porządkowe, kosmetyka przy scalaniu widocznych połączeń pikado, szlifowanie i polerowanie posadzek, uzupełnienie braków w przeszkleniu... - wymienia Robert Kiezik, kierownik kontraktu firmy Mostostal. - W ciągu dwóch-trzech tygodni główne budowlane prace zostaną zakończone. Rozpocznie się wówczas montaż foteli oraz sprzętu audiowizualnego. 30 października musimy zgłosić obiekt do odbioru.

Toruńska sala będzie wyposażona w najnowocześniejszą aparaturę, w tym m.in. niemiecki system nagłośnienia z cyfrowymi konsoletami.

- W tej chwili mamy już zatrudnionych kilka osób, które zostały przeszkolone do obsługi takiego wysoce wyspecjalizowanego sprzętu przez firmy, które go nam dostarczają. Docelowo grupa techniczna będzie liczyła od 10 do 12 osób - twierdzi Grzegorz Grabowski.

Uroczyste otwarcia sali już 12 grudnia. Toruńska Orkiestra Symfoniczna zagra wówczas IX Symfonię Ludwiga van Beethovena.