Zespół Lidii Grzeszkiewicz-Kotlewskiej odkopał niezwykle interesujący piec garncarski z wczesnego średniowiecza. Badacze trafili również na głęboką studnię.
<!** Image 3 align=none alt="Image 191375" sub="Drewniany trójnóg na pierwszym planie jest współczesny. Drewno poniżej ma już jakieś 700 lat [Fot.: Jacek Smarz]">Na pierwszy rzut oka trudno uwierzyć, aby studnia odkopywana właśnie na podwórku jednej z kamienic przy ulicy Rabiańskiej mogła pamiętać Toruń sprzed wielu stuleci.
Drewno, z którego ponad 700 lat temu ktoś wykonał cembrowinę, w ogóle nie wygląda na nadgryzione zębem czasu. Studnia, jak na toruńskie warunki, jest niesamowicie głęboka, pracujący w jej wnętrzu badacze schodzą już niemal siedem metrów pod ziemię.
<!** reklama>- Wygląda na to, że woda z tej studni nie była wykorzystywana do celów spożywczych - opowiada Lidia Grzeszkiewicz-Kotlewska, kierująca wykopaliskami. - Służyła raczej warsztatom rzemieślniczym, w tym XIII-wiecznemu warsztatowi garncarskiemu, którego pozostałości odnaleźliśmy obok.
Warsztat jest zresztą odkryciem jeszcze ciekawszym, nie tylko ze względu na jego wiek, ale przede wszystkim dlatego, że archeolodzy odkryli w nim pierwszy odnaleziony w Toruniu piec garncarski, zbudowany z polnych kamieni.
Garnki w piecu
- Wewnątrz były jeszcze garnki, a obok drewniany pojemnik z gliną przygotowaną do dalszej produkcji - wymienia Lidia Grzeszkiewicz-Kotlewska.
Poza tym archeolodzy odnaleźli tu także zwęglone kawałki drewna. Wszystko wskazuje więc na to, że praca toruńskiego garncarza sprzed stuleci została przerwana nagle i w dramatycznych okolicznościach. Po pożarze, który najprawdopodobniej położył kres garncarskiej działalności, warsztat już się nie odrodził, a w każdym razie, na przełomie XIV i XV stulecia piec już był nieczynny. Żywot studni był znacznie dłuższy.
- Nie podzieliła losu wielu studni miejskich i nie stała się szambem - dodaje jej odkrywczyni. - Zamuliła się i w XVI wieku została zasypana.
Wydobywając pamiątki z warstw wskazujących na początki średniowiecznego osadnictwa w Toruniu, archeolodzy z dużą nadzieją patrzą na doskonale zachowane zdobycze drewniane. Dzięki nim uda się ustalić dokładny wiek odkrycia, zapewne nawet rok, w którym zostały ścięte potrzebne na budowę drzewa.
Co dalej? Oto jest pytanie!
Wykopaliska prowadzone przy Rabiańskiej mają zbadać grunt pod planowaną inwestycję.
Przyszły los najgłębszej z poznanych średniowiecznych studni mieszczan toruńskich nie jest jeszcze znany. Być może trafi ona do muzeum, być może po dokładnym przebadaniu, zostanie zasypana. Planów inwestora, do którego należy teren, z jej wyeksponowaniem raczej pogodzić się nie da.
Warto wiedzieć
Studnia przechowała nawet... jajka
Stare studnie często dla badających je archeologów okazują się rajem. W latach 80. ubiegłego wieku w jednym z takich odkopanych obiektów przy ulicy Kopernika udało się na przykład odkryć dwa zachowane... kurze jajka w koszyku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?